
"SZCZĘKI"(JAWS) OMÓWIENIE SERII
filmy grozy
omówienie serii filmowej szczęki
Seria Szczęki napewno zapisała się mocno w popkulturze. Nic dziwnego przecierz reżyserem był sam Spielberg i dzięki takim sukcesie zaplanowano niedość tego że 3 seqele to jeszcze doczekała się azjatyckiej wersji
(Jaws in Japan). Pierwsza część była wspaniała. Od (jak na lata 70) genialnie wyglądającej krwi i rekina do naprawde ciekawej fabuły. Jedynie ci zdownieni ludzie dla których prawdziwym koszmarem nie były ofiary lecz to że plaże zamykają na 24h z powodu rekina. Druga część z serii była moim zdaniem odgrzewanym kotletem fabuła troche zmieniona ale schemat nadal ten sam czyli: rekin zjada ludzi,plażowicze uciekają,bohater z innymi typami gada o zlapaniu zwierzaka a na koniec zostaje zabity.(oczywiści rekin a nie bohater)
Przy trzeciej częsci wreszcie schemat się zmienia. Tym razem rekin morduje w parku wodym co było naprawde fajnym rozwiązaniem w porownaniu do poprzednich. Czwarta i jak na razie (bo są plotki że planują jaws 5) ostatnia częćś była najgorsza ze wszyskich. Bohaterowie jedynie rozmawiali jak to rekin był brutalny a zagrożenia nie dało się odczuć. Tylko ta walka rekin a rybacy była taka głupia. (pisał: SnailUŁ)

BIRDEMIC- OMÓWIENIE SERII
Filmy grozy #2
ehh... istnieją 3 typy złych filmów:
1.film poprostu słaby
2.film taki słaby że aż śmieszny czyli np. Birdemic
3.film tak okropny że nie wywołuje żadnych inynch emocji niż nienawiść do reżysera ale nie o tym mowa.
Bo birdemic albo jak to genialni Polscy tłumacze wymyślili Ptakodemia to film tak zły że się chce mi się i z pewności nie tylko mnie śmiać. To pokaz jak NIE robić filmów. Pierwsza połowa filmu to jak na triller romantyczny część romantyczna która nic nie wnosi bo w 2 część jest tylko atak ptaków i napiepszanie się z nimi w okropnym montarzu. W sumie co się się dziwić budżet miał zaledwie 10 000 dolarów.
Birdemic 2 The Resurrection było powtórką z rozrywki. Dosłownie, nic się tam nie zmieniło może oprócz tego że tym razem film rozgrywał się w Hollywood i nic więcej. Miała powstać 3 cześć tego gówna ale dzięki Bogu na szczęście zbiórka pieniędzy na film się nie udała. (pisał SnailUŁ)

FNAF OMÓWIENIE SERII GIER
gry grozy
FNaF był naprawde fajną horrorową grą. Niestety skończyl jako dosłownie bajka dla dzieci eh...
W pierwszą część nie grałem ale po ocenach grających i po tym ze już od 1 zbierał żesze fanów i fan-gameów widać było że była najkepszą grą Scotta Cawtona.
FNaF 2. Może i nie był tak straszny jak jej poprzednik (Toy animatroniki były wogóle nie potrzebne przez witheredy też nie lałem) to system był o wiele lepszy i widać było że 3 część bedzię genialna.
Five Nights at Freddy's 3. Moim zdaniem najstraszniejsza cześć z serii. Nawet przez 4 nie lałem aż tak w porty jak ta. Mechanika była naprawde fajna i originalna a springtrap i phanthomy to najgorsze ście$wa które po upływie 4 lat do tej pory nienawidze. FNaF 4 aż tak straszny nie był jak wszyscy mówili. Ok troche mnie przerazili ale najlepszą rzeczą była zmiena systemu gry. W końcu nie patrzyliśmy na te cholerne kamery tyko przechodziiśmy przez creppy drzwi w ktorych w każdej chwili mógł być potwór. Miał to być ostatnia cześć. Wsztcy płakali że to koniec. Ale dla mnie kontynułowanie tego w 2016 nie wyszło na dobre. Powstał FNaF World czyli słodka i niestraszna wersja poprzedników. Gra nawet fajna. Aż potem Scot pod wpływem hajsu i sławy zaczął szaleć. Zrobił i teraz po cholere to powstało FNaF Sister Location czyli 5 cześć a potem 6 w postaci Pizzeria Symulator czy jak to się nazywało. A to że powstały magazyn dał fanów i gry planszowe totalnie mnie rozwaliło. A na deser podano nam tak ukrywaną i nieznaną fabułę na (dosłownie) tacy. Naprawde szkoda że tak fajna seria gier grozy tak żałośnie skończyła (pisał: SnailUŁ)